piątek, 19 grudnia 2014

POMYSŁ NA PREZENT: DLA STARSZAKA

wiek: 7-10 lat (do rozgrywek mogą dołączyć starsi, a w niektórych przypadkach nawet młodsi gracze)

 

Kategoria do 50zł...

Zabawa w tworzenie średniowiecznych budowli, do której może dołączyć od 2 do 4 graczy wypada lekko, łatwo i przyjemnie. Planowanie strategii, szybkość działania i podejmowanie trafnych decyzji jest tutaj kluczem do sukcesu. Pudełko jest metalowe i kompaktowe, więc gra jest idealna do zabrania choćby w kieszeń. Wykorzystanie szarych komórek jest doskonale wyważone, a satysfakcja ze świetnie rozegranych partii powstaje raz za razem.

Hej, to moja ryba!
Od 2 do 4 graczy przenosi się w zimowe lodowcowe klimaty. Rozkładamy kry, rozstawiamy pingwiny i główkujemy, aby pingwiny wciągnęły jak najwięcej ryb po drodze. W trakcie rozgrywki szusujemy po krach wyławiając co lepsze kąski, a na koniec gry osoba z największą liczbą ryb  zostaje zwycięzcą. Nawet rezolutny 6 latek świetnie sobie radzi w trakcie rozgrywek i ogrywa wszystkich w koło. Przy pingwinach można poczuć choć trochę zimy, a dzieciaki świetnie się bawią w swoim gronie.

Łap zwierzaki 
Karcianka dla 2 do 4 graczy, przy której nikt nie zazna nudy. Grafika na kartach jest obłędna, zwierzaki wesołe, a mechanika prosta i przyjemna. Dla dzieci będzie to znakomite wprowadzenie przed trudniejszymi tytułami karcianymi, a dorośli wpadną w wir dynamicznych rozgrywek. W rozrywkowym klimacie będziemy ćwiczyć planowanie i strategię na przeciwnikach (czasem przyda nam się pokerowa twarz). Małe wymiary powodują, że gra sprawdzi się w każdych warunkach, a bardzo niska cena powoduje, że tytuł jest wart nabycia.

Metropolia
W trakcie rozgrywki od 2 do 4 graczy będzie pełnić zaszczytną funkcje burmistrza i dbać o rozwój własnego miasta. Dobry menadżer będzie zdobywał pieniądze, które będą szły na kolejne inwestycje. Tym sposobem nasza metropolia będzie się bogacić, a jej mieszkańcy będą chodzić szczęśliwi przez całą dobę. Karciana gra ekonomiczno - strategiczna spodoba się każdemu graczowi z żyłką do biznesu. Metropolia zawiera od razu mały dodatek, który wprowadza więcej możliwości i dynamiki do rozgrywki. Dzięki temu gra nie opuści stołu przez wiele dni.

Uno 
Jest to jedna z niewielu gier karcianych, która jest znana prawie każdemu, choć w różnych wariantach. W rozgrywkach może wziąć udział nawet 10 osób, więc im nas więcej tym weselej. Dodatkowo można sprezentować dzieciakom karty z ich ulubieńcami, np. Angry Birds, Auta lub Samoloty. Sama rozgrywka jest bardzo prosta i szybko ją się tłumaczy, a zasady są bardzo podobno do karcianych potyczek w Makao. Duża dynamika i szybkie rozgrywki sprawiają, że przy Uno toczy się niejedno dziecięce spotkanie.

Kategoria do 100zł...

Carcassonne
Gra kafelkowa, która podbija serca młodszych i starszych graczy. Rozpocząć średniowieczną przygodę może już 8 latek (choć pomyślano też o młodszych dzieciach i wydano specjalną wersję dla juniorów), a do gry może dołączyć 5 graczy (z dodatkami nawet 6). Jest to tytuł już bardziej rozbudowany, który wprowadza wiele strategicznych działań i interakcji pomiędzy graczami. Do gry wyszła masa dodatków (porównanie tutaj), więc będziemy mieli zapewnioną rozrywkę na wiele lat. Jednym słowem gra będzie rosła razem z dzieckiem. Zagorzali fani Carcassonne mogą się nawet pochwalić dowodem osobistym, więc jest to gra bardzo uniwersalna. Po prostu drewniane ludziki i średniowieczne miasta przyciągają graczy niczym magnes.
 
Carcassonne: South Seas 
Ze średniowiecznych zamków przenosimy się do ciepłych krajów i odbywamy dalekie morskie wyprawy. Jak już ktoś miał okazję zgłębić tajniki Carcassonne, to gra będzie ciekawym urozmaicenie. Tytuł jest niezależny od reszty serii (nie jest to dodatek). Co ciekawe, choć jest tu więcej elementów, to mechanika wypada tutaj jakoś prościej, więc dzieciaki bardzo ją polubiły. Poza stawianiem ludzi zdobywamy towary i przewozimy je statkami, a punkty podliczamy na sam koniec rozgrywki. Gracz z największą liczbą punktów zostaje zwycięzcą, więc motywacja do budowania wielkiej strategii pozostaje niezmienna. Jak na razie gra nie doczekała się jeszcze polskiego wydania.

Szalone czoło 
Znakomita gra na spotkania w dziecięcym lub rodzinnym gronie, w której może uczestniczyć do 6 graczy. Każdy zakłada na głowę stylową opaskę, losuje kartę i nakłada ją bez podglądania. Wtedy przechodzi do kulminacyjnej części, czyli zgadywania. Można mnie jeść? Czy jestem zielony? Czy jestem słodki? A może jestem żelkiem? Naszą kreatywność ogranicza tylko nasza wyobraźnia. Obrazki na kartach powodują, że w rozgrywkach mogą brać udział dzieci, które jeszcze nie opanowały umiejętności czytania. Dodatkowo angielskie napisy mogą nam posłużyć do ćwiczenia języka poprzez zabawę, czyli nauka wypada tu w najlepszym wydaniu. Powalająca dynamika, błyskawiczne rozgrywki i kupa śmiechu są przepisem na fantastyczną rodzinną rozrywkę.

Zakazana wyspa 
Gra kooperacyjna, w której ze względu na bardzo proste zasady mogą uczestniczyć nawet młodsze dzieci. Jest to jedna z niewielu gier, przy której świetnie bawią się mali obywatele nawet w dość zróżnicowanym wieku (6, 8 i 10 lat). Nie ma żadnych kłótni, sporów i przekomarzania. Pozostaje wspólne planowanie, omawianie strategii i walka z czasem (ach, gdyby taka zgodność panowała częściej). Na wyspie zostały pochowane skarby, a my musimy je zdobyć nim wszystko się zatopi. Rozgrywki są szybkie i bardzo dynamiczne, a presja czasu powoduje, że adrenalina skacze każdemu.

Powyżej 100zł...

Lego Creationary
Od 3 do 8 fanów Lego może przystąpić do bardzo oryginalnych rozgrywek w kalambury. Tym razem nic nie rysujemy, nie pokazujemy, ani nie omawiamy, tylko za kreatywne budowanie się zabieramy. Na obrazkach mamy pokazane zadania (umiejętność czytania nie jest wymagana) o zróżnicowanym stopniu trudności, więc poradzi sobie tutaj każdy. Dzieci trenują spostrzegawczość i refleks, a do tego poszerzają granice swojej wyobraźni. W końcu w świecie Lego wszystko jest możliwe.

Wsiąść do pociągu
Znakomita propozycja na rozpoczęcie prawdziwej planszówkowej przygody, nawet dla 5 graczy. Do wyboru mamy 2 wersje podstawowe USA lub Europę. Dla młodszych graczy chyba lepiej wypada ta pierwsza, bo ma najprostsze zasady i w początkowej fazie najłatwiej wszystko tam opanować. Planowanie tras kolejowych, rozstawianie kolorowych wagoników i realizowanie biletów sprawia wielką frajdę nie tylko dzieciom. Gra jest bardzo uniwersalna, zarówno pod względem wieku, jak i towarzystwa. Nie ma znaczenia czy wyciągają ją dzieci, czy dorośli emocje zawsze sięgają zenitu. Jest to must have każdego fana planszówek. Kilka wydanych dodatków powoduje, że gra jeszcze nikomu się nie znudziła.

1 komentarz :

  1. A ja na prezent dla nastolatka polecam escape room! Ostatnio razem ze znajomymi odwiedziliśmy escape room Captivity, gdzie byliśmy w pokoju zagadek Gry o Tron :) Była świetna zabawa, adrenalina i dreszczyk emocji, kiedy okazało się, że mamy mało czasu na wydostanie się. Ale na szczęście się udało! W kolejce czekają następne, warszawskie escape roomy.

    OdpowiedzUsuń