środa, 24 grudnia 2014

Wesołych Świąt



Kochani w tym pięknym czasie Bożego Narodzenia życzę Wam dużo ciepła, zdrowia, szczęścia i radości w rodzinnej atmosferze, odpoczynku i wytchnienia, a także spełnienia marzeń i życiowych celów. Życzę Wam także, aby nadchodzący rok był jeszcze wspanialszy od obecnego oraz pełen ekscytujących przygód i rodzinnej rozrywki. Cieszcie się tą chwilą i świętujcie ten wyjątkowy okres w roku!

P.S. Na blogu krótka przerwa świąteczna, ale spokojnie za kilka dni kolejna dawka rozrywki. Chyba, że wszyscy padną wyczerpani po świątecznym maratonie growym. ;)

sobota, 20 grudnia 2014

POMYSŁ NA PREZENT: DLA NASTOLATKA I ...

... na towarzyskie spotkania, czyli gry bardzo uniwersalne...

Kategoria do 50zł...

List miłosny
Gra karciana dla 2 do 4 graczy, choć tytuł nasuwa skojarzenia bardziej kobiece, to znakomicie bawią się przy niej wszyscy. Możemy się pobawić w planowanie, przeliczanie kart, dedukowanie i małe blefowanie. Jednocześnie zasady tłumaczymy w mig i są tak proste, że w lot łapią je nawet dzieci. Gra ma fajny klimat i dynamiczne rozgrywki, co sprawdza się podczas rodzinnego śniadania (jak człowiek uzależniony od grania, to można wszędzie), na pikniku, w podróży, babskiego spotkania, czy maratonu ze znajomymi (lekkie tytuły świetnie wypadają jako przerywnik pomiędzy cięższymi).

W pudełku mieści się talia kart i stos ogórków, co wypada bardzo kompaktowo. Zasady są bardzo proste, a rozgrywki dynamiczne i pełne emocji. Jest to karcianka, przy której strategia i planowanie są idealnie połączone z szybkimi rozgrywkami. Nawet gracze, którzy nie mają za dużego doświadczenia z grami karcianymi szybko się odnajdują w ogórkowym klimacie i z przyjemnością uczestniczą w rozgrywkach. Tytuł wypada bardzo uniwersalnie (szczególnie w kategorii prezentowej), a w rozgrywkach może uczestniczyć nawet do 6 graczy, co świetnie wypada podczas towarzyskich spotkań.

Reiner Knizia sprawił, że robaczki stały się ulubieńcami graczy. Tytuł sprawdza się w towarzystwie zróżnicowanym wiekowo (przetestowano na człowiekach w wieku 8 - 60 lat) chętnym do znakomitej, emocjonującej zabawy. Rzucamy kośćmi, zdobywamy robale, co nieco sobie podkradamy (co bardzo podoba się wielu graczom) i do zwycięstwa mkniemy. Rozgrywki są bardzo dynamiczne i doskonale wypadają w większym gronie (maksymalna liczba graczy 7, choć nawet 8 świetnie się bawiło).

Jest grą kościaną  o bardzo prostych zasadach, w której musimy przyjąć strategię działania, która doprowadzi nas do zwycięstwa. Rzucamy, skreślamy, zamykamy i punkty zdobywamy. Do zabawy możemy zaprosić 5 graczy (nawet 6 dało radę). Z Qwixx'em towarzyskie spotkania nabierają kolorów i emocji. Świetnie się bawią wszyscy niezależnie od wieku (sprawdzone w przedziale 6 - 60 lat), a małe pudełko powoduje, że rozgrywki poza domem są na wyciągnięcie ręki (kostki towarzyszyły nam nawet w kawiarni). Plus bardzo niska cena tworzy z tego prezent wręcz idealny.

Błyskawiczna i emocjonująca gra kościana, którą możemy dostosowywać w zależności od upodobań i potrzeb. Każde opakowanie zawiera zestaw kości dla 4 graczy, a ze względu na to, że jest tu bodajże 5 wariantów kolorystycznych to możemy do rozgrywki zasiąść nawet w 20 graczy (jeśli będziemy posiadać 5 opakowań Tenzi w różnych kolorach). Rozgrywki są szybkie i dynamiczne, a zasady można wytłumaczyć w lot. Gra ma kilka wariantów, które możemy dowolnie modyfikować i tworzyć własne urozmaicenia. Rodzinnie, czy towarzyskie spotkanie, Tenzi na każdym zostanie gwiazdą stołu. Wszyscy śmigają rękami równocześnie, w błyskawicznym tempie starając się prześcignąć rywali, a zwycięzca do ostatniej kostki pozostaje wielką niewiadomą.

W tej klimatycznej, towarzyskiej karciance wcielamy się w jedną z kluczowych postaci na królewskim dworze i przez całą grę działamy, tak aby znaleźć się najbliżej króla. Podczas gry możemy bez wyrzutów sumienia oddać się podstępnemu knuciu, intrygom, swawolom lub przestrzegać zasad savoir-vivre. W końcu w grze wszystko jest możliwe... Tym razem w drodze do zwycięstwa dozwolone są nawet chwyty poniżej pasa. Zasady są w miarę proste, rozgrywki dynamiczne, a interakcja pomiędzy graczami pierwszorzędna. Jednym słowem czeka nas fantastycznym rozrywka w królewskim klimacie.

Malutkie, czarne pudełko gwarantuje nam emocjonujące rozgrywki na miarę porządnego pokera. Przy tej karciance nie musimy nadto główkować, ale musimy być czujni od pierwszej do ostatniej minuty gry. Do samego końca tworzymy idealny zestaw kart, który przyniesie nam jak najmniej punktów. Tym razem działamy przewrotnie i w drodze do zwycięstwa staramy się pozostać jak najbliżej zera. Można powiedzieć, że gra wypada fantastycznie w swej prostocie, bowiem zasady są banalne, a rozgrywki bardzo dynamiczne i emocjonujące. Jak widać Reiner Knizia nie spoczywa na laurach i dba o wysoki poziom rozrywki w każdym tytule.

Kategoria do 100zł...

Z tą grą na wszelkich towarzyskich spotkaniach z całą pewnością nie zabraknie rozrywki i wielkich emocji. Zasady są bardzo proste i szybko się je tłumaczy, a rozgrywki dynamiczne i pełne śmiechu. Zobaczyć minę gracza, który w czasie 5 sekund, kiedy to kuleczki pędzą w dół, kreatywnie używa swych szarych komórek i wymyśla niebanalne hasła w przeróżnych kategoriach, bezcenne. Przeżyć osobiście presję kulek śmigających w dół i spięcie szarych komórek, nie do zapomnienia. Z tym tytułem w 5 sekund rozruszamy każde towarzystwo.

Potrzebujemy minimum 4 graczy i możemy zasiąść do emocjonujących potyczek w słowne kalambury. Jeden gracz opisuje jak najwięcej haseł swojej drużynie, a im więcej zgadną tym więcej punktów zdobywają. Piasek w klepsydrze leci błyskawicznie, a my łamiemy sobie język rzucając błyskawiczne hasła. Jest to tytuł lekki i bardzo dynamiczny, który świetnie sprawdza się na rozruszanie towarzystwa (nawet ciemną nocą). Liczba graczy jest w sumie nieograniczona, a zmagania drużynowe świetnie wypadają nawet w dużym gronie.

Gra nieprzypadkowa pojawia się w różnych kategoriach, bowiem sprawdza się świetnie w każdym towarzystwie. Im gracze starsi, tym większą czerpią przyjemność ze strategicznego działania i rywalizacji o zdobycze punktowe z innymi graczami. Mnogość dodatków powoduje, że z Carcossonne możemy zniknąć na wiele godzin i nikt nie powie, że się nudził. Nawet skalowalność na dwóch graczy wypada tutaj świetnie, więc ciężko w tej grze doszukać się jakichkolwiek minusów.

Klimat rodem z Kuby towarzyszy graczom przez całą rozgrywkę. Zasady są w miarę proste i już po pierwszej rozgrywce nowi gracze nie będą odstawać od starych wyjadaczy. Nad stołem króluje budowanie, inwestowanie i przeliczanie pieniędzy, a gracz odnoszący największe sukcesy w przywracaniu Hawany do jej dawnej świetności będzie na prostej drodze do zwycięstwa. Jak to w grze ekonomicznej, dobra strategia to podstawa. Rozgrywki są dynamiczne, a nasza przebiegła natura znowu będzie mogła wypłynąć na powierzchnię.

Z tą grą "przyciąganie niczym magnes" nabiera kluczowego znaczenia. Moc, która drzemie w tych 18 magnesach jest powalająca, a gracze próbujący się jej przeciwstawić spędzają długie maratony pełne śmiechu, dynamiki i wielkich emocji. Zasady tłumaczymy w mig i przechodzimy do rozrywki odpowiedniej dla graczy w różnym wieku. W towarzystwie magnesów nie ma znaczenia wiedza i doświadczenie, a liczy się spryt, zręczność i dobra strategia. Jishaku gwarantuje rozgrzanie towarzystwa w mroźne zimowe wieczory.

Z tym tytułem możemy odbywać maratony drużynowych zmagań podczas każdego towarzyskiego spotkania. Różnorodność zadań powoduje, że każdy znajdzie coś w czym się odnajdzie. Przed nami opisywanie haseł, rymowanie, pantomima, czy opisywanie sławnych postaci. Party Alias powoduje, że każdy gracz odnajdzie drzemiące w sobie pokłady kreatywności i głęboko zakopane talenty. Rozgrywki są dynamiczne i tak pełne emocji, że graczy trudno oderwać od planszy. 

Swoista klasyka gier planszowych jest idealna na pogadanie i główkowanie w każdym miejscu. Szczególnie przy wersji Travel, która ze względu na mniejsze wymiary i rozwiązania powodujące, że płytki z literkami pozostają w jednym miejscu przez cały czas. W pociągu, autobusie, na plaży w kawiarni, w pościeli, czy przy stole możemy trenować szare komórki i słowotwórstwo, co przyda się w każdym wieku. Ze Scrabble chwila relaksu i wytchnienia będą się ciągnąć w nieskończoność. 

Inwestujemy w kopalnie, zdobywamy wspaniałe klejnoty i wpadamy w wir handlowania, od którego ciężko się oderwać. W mgnieniu oka tłumaczymy zasady i raz dwa oddajemy się strategicznemu planowaniu zdobycia jak największego bogactwa, które doprowadzi nas do zwycięstwa. Główkowanie, dynamika i lekka mechanika są tutaj doskonale wyważone, co powoduje, że przyjemność rozgrywki wypada na bardzo wysokim poziomie. 

Czas leci nieubłaganie, w głowie dudni tykanie, a zebranie myśli staje się niemożliwością. Tik... Tak... Tik.. Tak... mistrzowie koncentracji zabierają się do działania i błyskawicznie tworzą hasła. Bomba krąży nad stołem, strużki potu spływają po plecach, a wybuch bomby zbliża się nieubłaganie. Towarzyskie spotkania w atmosferze doskonałej rozrywki spowodują, że bombowe maratony będą powtarzać się wiele razy.

Powyżej 100zł...

Planszówka dość rozbudowana, który wymaga głębszego zaznajomienia z instrukcją i rozegrania co najmniej jednej partii dla oswojenia się z mechaniką. Potem wszystko śmiga jak ta lala i gracze mogą oddać się budowaniu wielkiego imperium. Szczególnie męskie grono graczy (oczywiście nie tylko) ochoczo wypłynie tu na szerokie wody planowania, strategii, podbijania nowych lądów i dążenia do dominacji. Morskie podróży, zdobywanie kolonii i egzotycznych towarów, zbrojna interwencja czy piracka napaść... Z tym tytułem dziecięce marzenia się spełniają, a gracze oddają się doskonałej rozrywce w domowym zaciszu.

Rodzimy się, rozwijamy, pracujemy, zakładamy rodzinę, podróżujemy, mieszamy się w politykę i umieramy... Jednym słowem samo życie, a w tym przypadku klimatyczna gra. Drewniane ludziki i prosta mechanika podbijają serce każdego gracza. Choć dopiero po pierwszej rozgrywce wszystko staje się proste, łatwe i przyjemne. Życie na wsi i przeprowadzania pokoleń przez zawiłe meandry życia wciąga graczy do ostatniej sekundy. Co gracz to inna strategia na zdobycie jak największej liczby punktów, więc walka o zwycięstwo będzie naprawdę zawzięta. Przy tej grze nie ma znaczenia czy do stołu zasiądzie 2 czy 4 graczy, bowiem rozgrywka za każdym razem wypada na doskonałym poziomie.

Nawet starsi gracze z przyjemnością oddają się emocjonującym podróżom kolejowym, a w gronie dorosłych bez wyrzutów możemy oddać się planowaniu i zajeżdżaniu tras innych graczy. W tym przypadku idealnie sprawdzi się mapa Europu, która wprowadza więcej emocji i główkowania. Dzieci, dorośli  i całkowita mieszanka pokoleniowa, wszyscy wpadną w wir dynamicznych rozgrywek. Z tym tytułem planszówkowy maraton może trwać bez końca.

piątek, 19 grudnia 2014

POMYSŁ NA PREZENT: DLA STARSZAKA

wiek: 7-10 lat (do rozgrywek mogą dołączyć starsi, a w niektórych przypadkach nawet młodsi gracze)

 

Kategoria do 50zł...

Zabawa w tworzenie średniowiecznych budowli, do której może dołączyć od 2 do 4 graczy wypada lekko, łatwo i przyjemnie. Planowanie strategii, szybkość działania i podejmowanie trafnych decyzji jest tutaj kluczem do sukcesu. Pudełko jest metalowe i kompaktowe, więc gra jest idealna do zabrania choćby w kieszeń. Wykorzystanie szarych komórek jest doskonale wyważone, a satysfakcja ze świetnie rozegranych partii powstaje raz za razem.

Hej, to moja ryba!
Od 2 do 4 graczy przenosi się w zimowe lodowcowe klimaty. Rozkładamy kry, rozstawiamy pingwiny i główkujemy, aby pingwiny wciągnęły jak najwięcej ryb po drodze. W trakcie rozgrywki szusujemy po krach wyławiając co lepsze kąski, a na koniec gry osoba z największą liczbą ryb  zostaje zwycięzcą. Nawet rezolutny 6 latek świetnie sobie radzi w trakcie rozgrywek i ogrywa wszystkich w koło. Przy pingwinach można poczuć choć trochę zimy, a dzieciaki świetnie się bawią w swoim gronie.

Łap zwierzaki 
Karcianka dla 2 do 4 graczy, przy której nikt nie zazna nudy. Grafika na kartach jest obłędna, zwierzaki wesołe, a mechanika prosta i przyjemna. Dla dzieci będzie to znakomite wprowadzenie przed trudniejszymi tytułami karcianymi, a dorośli wpadną w wir dynamicznych rozgrywek. W rozrywkowym klimacie będziemy ćwiczyć planowanie i strategię na przeciwnikach (czasem przyda nam się pokerowa twarz). Małe wymiary powodują, że gra sprawdzi się w każdych warunkach, a bardzo niska cena powoduje, że tytuł jest wart nabycia.

Metropolia
W trakcie rozgrywki od 2 do 4 graczy będzie pełnić zaszczytną funkcje burmistrza i dbać o rozwój własnego miasta. Dobry menadżer będzie zdobywał pieniądze, które będą szły na kolejne inwestycje. Tym sposobem nasza metropolia będzie się bogacić, a jej mieszkańcy będą chodzić szczęśliwi przez całą dobę. Karciana gra ekonomiczno - strategiczna spodoba się każdemu graczowi z żyłką do biznesu. Metropolia zawiera od razu mały dodatek, który wprowadza więcej możliwości i dynamiki do rozgrywki. Dzięki temu gra nie opuści stołu przez wiele dni.

Uno 
Jest to jedna z niewielu gier karcianych, która jest znana prawie każdemu, choć w różnych wariantach. W rozgrywkach może wziąć udział nawet 10 osób, więc im nas więcej tym weselej. Dodatkowo można sprezentować dzieciakom karty z ich ulubieńcami, np. Angry Birds, Auta lub Samoloty. Sama rozgrywka jest bardzo prosta i szybko ją się tłumaczy, a zasady są bardzo podobno do karcianych potyczek w Makao. Duża dynamika i szybkie rozgrywki sprawiają, że przy Uno toczy się niejedno dziecięce spotkanie.

Kategoria do 100zł...

Carcassonne
Gra kafelkowa, która podbija serca młodszych i starszych graczy. Rozpocząć średniowieczną przygodę może już 8 latek (choć pomyślano też o młodszych dzieciach i wydano specjalną wersję dla juniorów), a do gry może dołączyć 5 graczy (z dodatkami nawet 6). Jest to tytuł już bardziej rozbudowany, który wprowadza wiele strategicznych działań i interakcji pomiędzy graczami. Do gry wyszła masa dodatków (porównanie tutaj), więc będziemy mieli zapewnioną rozrywkę na wiele lat. Jednym słowem gra będzie rosła razem z dzieckiem. Zagorzali fani Carcassonne mogą się nawet pochwalić dowodem osobistym, więc jest to gra bardzo uniwersalna. Po prostu drewniane ludziki i średniowieczne miasta przyciągają graczy niczym magnes.
 
Carcassonne: South Seas 
Ze średniowiecznych zamków przenosimy się do ciepłych krajów i odbywamy dalekie morskie wyprawy. Jak już ktoś miał okazję zgłębić tajniki Carcassonne, to gra będzie ciekawym urozmaicenie. Tytuł jest niezależny od reszty serii (nie jest to dodatek). Co ciekawe, choć jest tu więcej elementów, to mechanika wypada tutaj jakoś prościej, więc dzieciaki bardzo ją polubiły. Poza stawianiem ludzi zdobywamy towary i przewozimy je statkami, a punkty podliczamy na sam koniec rozgrywki. Gracz z największą liczbą punktów zostaje zwycięzcą, więc motywacja do budowania wielkiej strategii pozostaje niezmienna. Jak na razie gra nie doczekała się jeszcze polskiego wydania.

Szalone czoło 
Znakomita gra na spotkania w dziecięcym lub rodzinnym gronie, w której może uczestniczyć do 6 graczy. Każdy zakłada na głowę stylową opaskę, losuje kartę i nakłada ją bez podglądania. Wtedy przechodzi do kulminacyjnej części, czyli zgadywania. Można mnie jeść? Czy jestem zielony? Czy jestem słodki? A może jestem żelkiem? Naszą kreatywność ogranicza tylko nasza wyobraźnia. Obrazki na kartach powodują, że w rozgrywkach mogą brać udział dzieci, które jeszcze nie opanowały umiejętności czytania. Dodatkowo angielskie napisy mogą nam posłużyć do ćwiczenia języka poprzez zabawę, czyli nauka wypada tu w najlepszym wydaniu. Powalająca dynamika, błyskawiczne rozgrywki i kupa śmiechu są przepisem na fantastyczną rodzinną rozrywkę.

Zakazana wyspa 
Gra kooperacyjna, w której ze względu na bardzo proste zasady mogą uczestniczyć nawet młodsze dzieci. Jest to jedna z niewielu gier, przy której świetnie bawią się mali obywatele nawet w dość zróżnicowanym wieku (6, 8 i 10 lat). Nie ma żadnych kłótni, sporów i przekomarzania. Pozostaje wspólne planowanie, omawianie strategii i walka z czasem (ach, gdyby taka zgodność panowała częściej). Na wyspie zostały pochowane skarby, a my musimy je zdobyć nim wszystko się zatopi. Rozgrywki są szybkie i bardzo dynamiczne, a presja czasu powoduje, że adrenalina skacze każdemu.

Powyżej 100zł...

Lego Creationary
Od 3 do 8 fanów Lego może przystąpić do bardzo oryginalnych rozgrywek w kalambury. Tym razem nic nie rysujemy, nie pokazujemy, ani nie omawiamy, tylko za kreatywne budowanie się zabieramy. Na obrazkach mamy pokazane zadania (umiejętność czytania nie jest wymagana) o zróżnicowanym stopniu trudności, więc poradzi sobie tutaj każdy. Dzieci trenują spostrzegawczość i refleks, a do tego poszerzają granice swojej wyobraźni. W końcu w świecie Lego wszystko jest możliwe.

Wsiąść do pociągu
Znakomita propozycja na rozpoczęcie prawdziwej planszówkowej przygody, nawet dla 5 graczy. Do wyboru mamy 2 wersje podstawowe USA lub Europę. Dla młodszych graczy chyba lepiej wypada ta pierwsza, bo ma najprostsze zasady i w początkowej fazie najłatwiej wszystko tam opanować. Planowanie tras kolejowych, rozstawianie kolorowych wagoników i realizowanie biletów sprawia wielką frajdę nie tylko dzieciom. Gra jest bardzo uniwersalna, zarówno pod względem wieku, jak i towarzystwa. Nie ma znaczenia czy wyciągają ją dzieci, czy dorośli emocje zawsze sięgają zenitu. Jest to must have każdego fana planszówek. Kilka wydanych dodatków powoduje, że gra jeszcze nikomu się nie znudziła.

czwartek, 18 grudnia 2014

POMYSŁ NA PREZENT: DLA PRZEDSZKOLAKA

Propozycje gier dla najmłodszych graczy inaugurują nowy cykl, który wprowadzi trochę inspiracji prezentowych, świetnych do wykorzystania nie tylko na święta. W sumie dzięki nim, posty których zarys powstał już jakiś czas temu w końcu ujrzą światło dzienne (nie ma to jak mobilizacja do działania w przedświątecznej gorączce). Gry będą dzielone na kategorie wiekowe lub towarzyskie i na przedziały cenowe. W opisach będzie tylko naświetlony temat, a dla chcących dowiedzieć się więcej linki do recenzji są w tytułach gier. 

Kategoria do 50zł...

Chrum, chrum
Gra karciana, w której może uczestniczyć od 2 do 6 graczy. Przed nami szybkie i dynamiczne rozgrywki, w których będziemy ćwiczyć refleks i spostrzegawczość. Proste zasady i mechanika nieprzeciążająca szarych komórek gwarantują uniwersalną rozrywkę w dziecięcym lub trochę starszym gronie. Nad stołem przewija się niezły zwierzyniec, a gracze ćwiczą odgłosy paszczowe... chrum, chrum...

Do rozgrywki może zasiąść od 3 do 6 graczy, a za świetną zabawę odpowiada Reiner Knizia. Rozgrywamy karty, w pocie czoła łapiemy kangury i pieczołowicie chronimy swoje zdobycze przed nikczemnymi złodziejami. Akcja za akcją, błyskawiczne rozgrywki, interakcje pomiędzy graczami i masa śmiechu... Czy trzeba czegoś więcej na rodzinne wieczory?


Zbieramy od 2 do 6 graczy żądnych wrażeń i emocji rodem z kasyna. Tym razem Reiner Knizia zapewnił najmłodszym graczom nutkę hazardu, która powoduje, że od gry ciężko się oderwać. Zasady tłumaczymy w mig, a losowanie żetonów i zbieranie zwierząt przebiega bardzo dynamicznie. Szybko, lekko i przyjemnie, w towarzystwie kolorowych zwierząt, czyli coś co dzieciaki lubią najbardziej.

Do stołu zasiada od 3 do 5 graczy, mających opanowane podstawy liczenia. Dzieciaki mogą tu ćwiczyć umiejętność planowania i strategicznego działania. W trakcie rozgrywki prowadzimy jeże do mety i jednocześnie kombinujemy jak zachować najwięcej kart ze zwierzakami będącymi najbliżej mety, za które dostaniemy dostaniemy dodatkowe punkty. Nieważne czy do gry dołączy dziecko, czy dorosły każdy będzie musiał trochę pogłówkować, a doskonała zabawa przebiega jakoś mimochodem.

Pędzące żółwie
Potrzebujemy od 2 do 5 graczy lubiących fantastyczną rozrywkę na poziomie lekkim, łatwym i przyjemnym. Można powiedzieć, że przedszkolaki kochają żółwie i chyba nawet z wzajemnością. Zasady są na tyle proste, że dzieciaki są w stanie tłumaczyć je nowym graczom, a przepędzenie małych, kolorowych żółwi po planszy sprawia wszystkim wiele radości. Do samego końca nie wiadomo, kto steruje jakim żółwiem. Co świetnie wypada przy różnej liczbie graczy, bowiem zwycięzca do samego końca pozostaje wielką zagadką.

Kategoria do 100zł...

Colorio 
W tym przypadku od 2 do 5 graczy może zabłysnąć swą fenomenalną pamięcią, poćwiczyć logiczne myślenie i skłonność do ryzyka. Do tego gramy tak, aby wyeliminować innych graczy i świetnie się przy tym bawimy. Jak mali gracze trochę podrosną (lub posiadają starsze rodzeństwo), to wykorzystujemy wariant dla starszych graczy. W trakcie rozgrywki odkrywamy i przemieszczamy korki, a kto odkryje piąte pole w tym samym kolorze odpada. Jednym słowem ostatni będą pierwszymi i to w dosłownym znaczeniu.

Pszczółki 
Zbieramy ekipę od 2 do 5 graczy i proponujemy im masę zabawy z mego rozrywkowymi pszczółkami, które pochowały się w ulach. Naszym zadaniem jest wykazać się doskonałą pamięcią i zdobyć jak najwięcej pszczół. Jakby tylko głodny miś zawzięcie nie pozbawiał nas ciężko zdobytych uli i przeciwnicy co chwila nam czegoś nie podkradali, to szło by dużo łatwiej. Koncentracja i przytomność umysłu są tu prostą drogą do zwycięstwa. Z pszczołami niezależnie od wieku, każdy bawi się świetnie.

Skubane kurczaki 
Do zabawy z wesołym ptactwem siada od 2 do 4 graczy. Drewniane kurczaki biegają w koło w tempie sprinterskim i podkradają sobie pióra z kuprów. Mechanika częściowo przypomina memory, a do tego czeka nas dynamiczna gonitwa pełna emocji. Kto pierwszy zdobędzie wszystkie pióra zostaje zwycięzcą. Z kurczakami maraton pełen rozrywki dla graczy w przeróżnym wieku może się odbywać nawet co wieczór...

Smoczy skarb
Tytuł jest fantastycznym przykładem gry kooperacyjnej dla 2 do 4 graczy. Wszyscy budują ścieżkę, która wiedzie nas przez las. Po drodze klucze zdobywamy i do skrzyni ze skarbami gnamy. Na plecach czujemy oddech smoka, który próbuje nas pokonać i zdobyć wszystkie skarby dla siebie. Mali gracze mogą ćwiczyć planowanie i współpracę, a całej rozgrywce towarzyszą wielkie emocje. Z każdym kolejnym wylosowanym kafelkiem smoka adrenalina rośnie i wprowadza znakomitą dynamikę. Plus mała dawka ekologii i przepis na masę zabawy gwarantowany.

Speed Cups
Tytuł został przygotowany dla 2 do 4 graczy, a dynamika powali ich na kolana. Ręce graczy ruszają się z prędkością światła, a kubeczki w ferworze działań turlają się po stole. Kto pierwszy ustawi je w odpowiedniej kolejności, rzuca się do dzwonka i wygrywa rundę. Oj, dzieje się, dzieje... Kto wypada szybciej, dorosły czy dziecko? Jest pytaniem, na które ciężko znaleźć odpowiedź. Po rozgrywkach w Speed Cupd koordynacja oko - ręka będzie wyćwiczona na mistrzowskim poziomie. 

Wieża duchów
Ćwiczenie godzin i świetna zabawa tylko z Wieżą duchów błyskawicznie wypada. Tym razem akcja kooperacja jest możliwa od 2 do 6 graczy, więc im więcej graczy tym weselej. Dzieciaki ćwiczą pamięć, doskonalą umiejętność współpracy i opanowują działanie zegara do perfekcji. Małe duszki harcują wesoło, a dzielni gracze ścigają się z czasem próbując położyć wszystkie do łóżek. Zasada jeden za wszystkich, wszyscy za jednego powoduje, że zwycięstwo lepiej smakuje, a porażki motywują do dalszych rozgrywek...

Zamek Kasteliny 
Bajkowy zamek zaprasza od 2 do 4 graczy na poszukiwanie skarbów. W rozgrywkach wykorzystujemy pamięć, zmysł dotyku i umiejętność orientacji w terenie. Jednym słowem okazuje się, że gra edukacyjna może być wypełniona po brzegi zabawą i rozrywkę. Do tego przewaga wieku wcale nie gwarantuje zwycięstwa. Gra niby prosta i nieskomplikowana, ale wprowadza szare komórki graczy na wyżyny ich możliwości.

  Na granicy lub powyżej 100zł...

Magiczny labirynt
Od 2 do 4 graczy chwyta za wypasione drewniane pionki. Każdy ma od spodu przyczepioną metalową kulkę i w pocie czoła musi znaleźć właściwą drogą przez labirynt. Niby nieskomplikowane, ale biorąc pod uwagę, że ściany są niewidzialne, to działamy niczym, dziecko  we mgle. Krok po kroku, metodą prób i błędów przedzieramy się do przodu i zbliżamy się do celu. Naszym celem jest zdobycie 5 magicznych elementów. Jak zwykle kluczem do sukcesu jest dobra pamięć, cierpliwość i zawziętość, która zaprowadzi nas prosto do zwycięstwa.

Zaklęta wieża
Księżniczka uwięziona w wieży zajmie od 2 do 4 graczy na długi czas. Dzielny Robin i jego wierna świta próbują uwolnić niewiastę, a po lesie biega czarny charakter utrudniający wszystkim zadanie.  Sześć kłódek i sześć zamków działa niczym rosyjska ruletka dostarczająca graczom nie lada emocji. Znakomita grafika przenosi wszystkich w świat pełen fantazji, a prosta mechanika powoduje, że gra świetnie wypada w dziecięcym gronie (i nie tylko). Szczypta planowania, okraszona nutką współpracowania i masą wielkich emocji.

środa, 17 grudnia 2014

PROMOCJA LAST MINUTE

Przed nami ostatni dzwonek na przedświąteczne zakupy. Co bardziej zorganizowani mają już wszystko dawno odhaczone na listach i z wielkim zdziwieniem patrzą na ten szał, który się w sklepach zaczyna. Dla tych co są z perfekcyjną organizacją na bakier bądź wcześniej zabrakło czasu lub pomysłów jest propozycja jeszcze małego zaoszczędzenia na ewentualnych prezentach. Nawet jak już wszystko jest kupione, to jeszcze możemy zadbać o wspaniałą rozrywkę na te wolne dni. Sklep merlin.pl wrzucił ostatnio sporo gier w bardzo dobrej cenie. Niektóre tytuły były już recenzowane na blogu i wypadają w naprawdę super cenowo, jak choćby Pędzące żółwie, Pędzące jeże, Colorio i Zero. Poza tym warto też zwrócić uwagę na gry Liberator, Polska w budowie, 3, 2, 1? Start! (które wciąż nie może doczekać się swojej recenzji), Cardio alarm, Wikingowie, Rysowanie kalambury, Santiago de Cuba (dla fanów Hawany), Rysowanie kalambury Junior oraz Touche. Nie ma na co czekać, bo jeszcze ktoś nam sprzątnie okazje z przed nosa... A dodatkowo merlin.pl ma w wielu miastach punkty odbioru paczek i nie płacimy za dostawę.

piątek, 12 grudnia 2014

WIEŻA DUCHÓW

liczba graczy: 2-6
wiek: 5+
kategoria: dla dzieci, planszowe, kooperacyjne
czas gry: ok. 20min.
opanowanie zasad: w mig
jakość: bardzo dobra
wielkość: 270x55x270
grywalność: bardzo dobra
producent: Amigo, G3
ocena: 6/6


Krok pierwszy, czyli pierwsze wrażenie...

Pamięć człowieka działa na poziomie suchych faktów, skojarzeń i zmysłów. Dlatego pierwsze zetknięcie z pudełkiem spowodowało, że w myślach pojawił się Smoczy Skarb. Obydwie gry zostały wyprodukowane w myśl ducha ekologicznego (bardzo fajnie, że nie była to jednorazowa akcja ze strony wydawnictwa) i ich pudełka mają taką samą fakturę w dotyku. Wieża duchów jest w całości wykonana z drewna i papieru, które pochodzą z odnawialnych zasobów leśnych. Dodatkowo farby wykorzystane do produkcji są na bazie naturalnych barwników. Gra jest dowodem na to, że ekologia może iść w parze z bardzo dobrą jakością. W związku z czym wszystkie elementy, czyli plansza i 24 kafelki z duszkami utrzymują jej wysoki poziom.


Krok drugi, o co tu właściwie chodzi... 

Duszki krążą po zamku i bawią się w najlepsze, ale muszą pamiętać, że trzeba zdążyć do łóżek przed północą. Wiadomo, że o dobry sen trzeba dbać dlatego gracze uruchamiają swą świetną pamięć i ćwiczą współpracę, aby z powodzeniem wykonać wcale niełatwe zadanie. 


Krok trzeci, dogłębne zbadanie tematu...


Na początku należy przykręcić dwie wskazówki do zegara. Mechanizm działania jest bardzo prosty, więc będzie to bułka z masłem. Rozkładamy planszę, ustawiamy zegar na godzinę 22.00 i mieszamy kafelki, które układamy zakryte w koło planszy. Naszym zadaniem jest odnaleźć trzy duszki w jednym kolorze.



Pierwszy gracz w swoim ruchu odkrywa 1 kafelek. Następnie kolejny gracz odkrywa drugi kafelek. W sytuacji, gdy duszki są w różnych kolorach, to zakrywamy kafelki i przesuwamy wskazówkę zegara o 5min. Wtedy kolejka przechodzi dalej i znowu odkrywamy pierwszego duszka. 




Natomiast wtedy, gdy dwa odkryte duszki są w tym samym kolorze, to odkrywamy trzeciego. Jeśli jest on innego koloru niż dana dwójka, to też zakrywamy wszystko i przesuwamy zegar o 5min. 






W przypadku, gdy wszystkiego trzy duszki są tego samego koloru, to układamy je na planszy w sypialni takiego samego koloru. Działamy w ten sposób, aż wszystkie duszki trafią do łóżek.






Koniec gry
W sytuacji gdy wszystkie duszki trafiły do swoich sypialni przed północą, to mali gracze osiągnęli wspaniały sukces i zostali zwycięzcami. Natomiast jeżeli zegar wybił godzinę dwunastą, a w koło planszy jeszcze są jakieś kafelki, to nie udało nam się wygrać z czasem. W zależności od wieku dzieci i ich zaawansowania w grze można dowolnie modyfikować czas na zegarze, skracając go lub wydłużając.


Krok czwarty, polubić czy nie...

Wieża duchów jest grą, przy której dzieci mogą doskonalić umiejętność współpracy i dążenia do wspólnego celu. Dodatkowo będą oswajać się z zegarem i ćwiczyć znajomość godzin. Aspekt edukacyjny wypada tu w sumie mimochodem, bowiem kluczowa jest tutaj znakomita zabawa. Nad stołem trwają nieustające dyskusje jak najlepiej znaleźć kolorowe duszki, a wciąż przesuwające się wskazówki zegara powodują, że presja czasu wisi w powietrzu i emocje sięgają zenitu. Zwycięstwo cieszy wszystkich, a ewentualna przegrana motywuje do kolejnych rozgrywek i zaciętej walki z czasem. Wariant kooperacyjny z całą pewnością sprawdza się w dziecięcym gronie. Wszystkie elementy są doskonałej jakości, a wykonanie ich w dbałości o środowisko powoduje, że gra zdobywa dodatkowe plusy. Cena ok. 60zł.

 

Dziękuję wydawnictwu G3 za przekazanie gry i zachęcam do odwiedzin  G3 na facebook'u, czeka tam na Was moc wrażeń i atrakcji.