czwartek, 5 listopada 2015

ZWIERZAKI NA TRATWIE

liczba graczy: 2-4
wiek: 5+
kategoria: dla dzieci, różne
czas gry: 20-30min.
opanowanie zasad: w mig
jakość: znakomita
wielkość: 245x70x245mm
grywalność: szybko i dynamicznie
producent: Egmont
ocena: 6/6

Krok pierwszy, czyli pierwsze wrażenie...

W pudełku znajdziemy 6 tekturowych tratw, 30 drewnianych zwierzątek (10 różnych, a każdego jest po 3 sztuki), 30 kart ze zwierzętami, 18 żetonów punktów zwycięstwa, 8 znaczników głosowania (tak i nie) oraz klepsydrę. Elementy tekturowe są grube i solidne, więc spokojnie przetrwają dziecięce potyczki. Drewniane zwierzęta są bajeczne, wprost krzyczą kolorami i radością. Już sama grafika na pudełku powoduje, że wszyscy uśmiechają się od uch do ucha. Wystarczy przecież spojrzeć na świnkę, a już widać, że żądna przygód. Podobno każdemu z nas towarzyszy wewnętrzne dziecko (szczególnie jest to widoczne wśród graczy), więc moje skakało z radości na widok wesołych zwierzaków. Panie i panowie, tak powinna wyglądać gra dla dzieci...

Krok drugi, a tak właściwie o co chodzi...

Ostatnio pojawiła się nowa seria gier od Egmontu Zagraj ze mną. Gry rozwijają u dzieci umiejętności logicznego myślenia, wyobraźnię, rozróżnianie kolorów i uczą zachowań społecznych. Zwierzaki na tratwie są tytułem, przy którym świetnie spędzą czas zarówno dzieci, jak i dorośli, więc można znakomicie zacieśniać więzi rodzinne. Cza spędzony z dzieckiem jest czasem bezcennym, a jak jeszcze można świetnie się bawić, to uśmiech od ucha do ucha będzie gwarantowany. Rwąca rzeka, kilka tratw, a chętnych na spływ cała masa... Trzeba uważać, żeby się nie zrobiło za tłoczno, bo jeszcze zwierzaki do wody powpadają, a wtedy kół ratunkowych braknie. Dlatego zadaniem graczy jest ocenić czy wszystkie zwierzęta zmieszczą się na tratwie. Czasem wejdą na zakładkę, jedno drugie dopchnie, ale jak główka pracuje, to wszyscy się zmieszczą...

Krok trzeci, zgłębienie tematu...

Wszystkie elementy grupujemy i kładziemy na stole, czyli tratwy i karty na stosy, a zwierzaki, żetony punktowania i klepsydra lądują obok. Każdy gracz dostaje po jednym żetonie głosowania TAK i NIE. Jak wszyscy zwarci i gotowi, to kładziemy jedną tratwę na środku, w koło niej rozkładamy 10 kart i umieszczamy na nich figurki zwierząt. 

Wszyscy gracze robią przegląd sytuacji na stole i przy pomocy żetonów TAK/NIE głosują czy zwierzaki zmieszczą się na tratwie. Wizualizacja i wyobraźnie przestrzenna wiodą prym. Zwierzaki przeliczone, więc odkrywamy żetony...

Opcja pierwsza, wszyscy głosowali na TAK... Wtedy odkrywamy kolejną kartę, dokładamy zwierzaka, znowu głosujemy i w zależności od wyniku postępujemy analogicznie lub...

Opcja druga, wszyscy głosowali na NIE... Zastępujemy dowolną kartę i zwierzaka nowym zestawem. Znowu głosujemy, a jeśli trzy razy z rzędu wszyscy zagłosują na NIE, to zwijamy cały kram wokół tratwy i rozkładamy nowy zestaw zwierząt.

Opcja trzecie, następuje rozłam wśród graczy i mamy głosy na TAK i NIE... Gracze, którzy głosowali na TAK odwracają klepsydrę i starają się wcisnąć zwierzaki na tratwę. Jedynym wymogiem jest umieszczenie ich na płasko (podróż na baczność jest zbyt niebezpieczna) i nie można tworzyć piramid, a poza tym wszystko zależy od naszej wyobraźni. Jak piasek się przesypie (1 min.), to przyznajemy punkty zwycięstwa. 

Graczom udało umieścić się wszystkie zwierzęta na tratwie? Wow, gratulujemy sprytu i pracy zespołowej. Wszyscy, którzy głosowali  na TAK otrzymują punkty.


Jakieś zwierzęta nie zmieściły się na tratwie? Gracze, którzy głosowali na NIE wykazali się doskonałą wyobraźnią i to oni otrzymują punkty.


Ile punktów?
1 runda = 1 punkt
2 runda = 2 punkty
3 runda = 3 punkty
4 runda = 4 punkty
5 runda = 5 punktów
6 runda = 6 punktów

Punkty przyznane, więc zwierzęta się rozpierzchają, a tratwa ląduje w pudełku. Bierzemy kolejną tratwę, kładziemy na środku i rozpoczynamy kolejny spływ rwącą rzeką. Po 6 rundach gra dobiega końca, a zwycięzcą zostaje gracz z największą liczbą punktów.

Krok czwarty, werdykt ostateczny...

Zwierzaki na tratwie są grą dla dzieci, która potrafi zauroczyć wszystkich od pierwszego wejrzenia. Po prostu jej wygląd jest kwintesencją dzieciństwa. Elementy są kolorowe i radosne, a do tego solidnie wykonane. Zasady są bardzo proste, więc nawet 5-latek raz dwa chwyta na czym rzecz polega. Rozgrywki lekkie, szybkie, przyjemne i  toczą się dynamicznie. Rozkładamy karty i zwierzaki, głosujemy i działamy. W miarę przybywanie zwierzaków rośnie napięcie, emocje sięgają zenitu i walka o punkty trwa przez cały czas. Ułożenie zwierzaków na tratwie jest niezłym testem na inteligencją, ćwiczeniem wyobraźni przestrzennej i sztuki negocjacji (w końcu jak kilku graczy stara się wcisnąć zwierzęta w jedno miejsce, to muszą dojść do porozumienia), dochodzi do tego jeszcze presja czasu i liczenie, a wszystko to sprawia wszystkim wielką frajdę (wykonanie i mechanika są fenomenalne). Można grać w dwóch, trzech lub czterech graczy i w każdej konfiguracji będzie doskonale. Gry z kolekcji Zagraj ze mną dostarczają radości dzieciom, ja i rodzicom, bo mechanika jest na tyle ciekawa, że i dorosły nie zazna nudy. Zwierzaki na tratwie są idealnym tytułem, który może wprowadzać dzieci w świat gier planszowych i zapewnić wszystkim świetną zabawę.

   Dziękuję wydawnictwu Egmont za przekazanie gry do recenzji.



0 komentarze :

Prześlij komentarz