czwartek, 28 stycznia 2016

TIMELINE: NAUKA I ODKRYCIA

liczba graczy: 2-8
wiek: 8+
kategoria: karciane, towarzyskie
czas gry: ok. 15min.
opanowanie zasad: w mig
jakość: znakomita
grywalność: duża dynamika
mózgożerność: optymalna
gdzie: płaska powierzchnia
producent: Rebel.pl
ocena: 6/6

Krok pierwszy, czyli pierwsze wrażenie...

W małym metalowym pudełku schowało się 110 dwustronnych kart. Po jednej stronie jest nazwa odkrycia i obrazek przedstawiający ilustrację, a po drugiej to samo plus data danego wydarzenia. Dużą zaletą gry są jej małe wymiary i niezwykle wytrzymałe pudełko, dzięki któremu Timeline wytrzyma wiele podróży. Karty są małe (niczym wersja mini do pasjansa), więc i sama rozgrywka nie wymaga zbyt dużo miejsca. Co by tu dużo mówić, wykonanie pierwsza klasa...

Krok drugi, a tak właściwie o co chodzi...

Co odkryto najpierw, język pszczół czy szkielet mamuta? Jak to szło po kolei, odkrycie Ameryki, Australii, adrenaliny, tytoniu? Którą kartę, gdzie wcisnąć? Uda się, uda się, po prostu tym razem musi się udać... Zabawa w zgadywanie, obstawianie, dobra logika, czysta wiedza i inteligencja, a może doskonała intuicja? Sposobów na zwycięstwo może być wiele, a emocji będzie co nie miara. Co i kiedy? Dobre pytanie...

Krok trzeci, zgłębienie tematu...


Na początek dwa proste kroki, tasujemy wszystkie karty i rozdajemy każdemu graczowi po 4 sztuki. Istotne jest to, aby trzymać je datami do dołu (choć kusi, nie podglądać). Reszta kart ląduje w postaci stosu do dobierania (też datami w dół) i odkrywamy pierwszą z nich (datą do góry)...

Każdy gracz w swoim ruchu wybiera jedną ze swoich kart i dokłada do już leżących na stole. Przy pierwszej karcie jest dość łatwo, bo jest tylko opcja na lewo lub prawo. Im więcej kart będzie na środku, tym zadanie będzie trudniejsze, bo jeszcze dochodzi wiele opcji pomiędzy.
Karty na osi czasu leżą chronologicznie, więc istotnej jest wybranie odpowiedniej miejscówki. Jeśli po odwróceniu karty okazuje się, że została idealnie wpasowana, to można sobie pogratulować bystrości i intuicji. Natomiast w sytuacji, gdy gracz źle dołożył kartę, to odkłada ją na bok i dociąga za karę nową kartę. Później kolejka przechodzi na następnego gracza.

Wiedza się przydaje, ale kombinując i dedukując co było przed czym, też płynnie można się pozbywać kart. Gracz, który jako pierwszy pozbędzie się wszystkich swoich kart zostaje zwycięzcą.

Krok czwarty, werdykt ostateczny... 

Timeline: Nauka i odkrycia to gra, która świetnie sprawdzi się jako filler przed bardziej mózgożernymi tytułami lub małe co nieco na rodzinne potyczki. Zasady są właściwie banalne, a jak już rozpracujemy jedną grę, to możemy chwytać bez przeszkód za kolejne, bo jest ich kilka w serii (Wynalazki, Zwierzęta, Dinozaury i jeszcze kilka wydań angielskich). Wiele wydarzeń i dat może nas nieźle zaskoczyć, więc zdecydowanie przyda się sporo dystansu do sprawy. W końcu najważniejsza jest dobra zabawa. Co ciekawe karty wzbudzają w graczach syndrom odkrywcy i nawet nie wiadomo kiedy, a całe towarzystwo zagłębia się w głębokie dyskusje historyczne. O walorach edukacyjnych można by się tu rozwodzić i rozwodzić, a dotyczy, to zarówno dzieci, jak i dorosłych. Krótkie i dynamiczne rozgrywki powodują, że gra doskonale wypada jako niezobowiązująca pozycja, właściwie w każdym gronie. Jednym słowem jest to gra dla wszystkich... Dla początkujących na zapoznanie z grami, dla zaawansowanych jako ciekawa odskocznia i dla fanów nauki wszelakiej. Po prostu dla każdego...
 

1 komentarz :