wtorek, 25 listopada 2014

GENIUSZ wersja podróżna

liczba graczy: 2
wiek: 8+
kategoria: planszowe, logiczne
czas gry: 20-30min.
opanowanie zasad: w mig
jakość: bardzo dobra
wielkość: 210x40x210mm
grywalność: bardzo dobra
producent: Bard
ocena: 5/6

Krok pierwszy, czyli pierwsze wrażenie...

W metalowym pudełku znajdziemy woreczek, planszę do gry, 57 płytek i 12 znaczników punktowych.  Pudełko wytrzymałe, choć z dziwnym elementem na wierzchu. Na wierzchu znajduje się papierowa naklejka z tytułem gry, która jest niezbyt dobra jakościowa. Pod spodem jest pełno pęcherzy powietrza, więc tak naprawdę o wiele lepiej byłoby bez niej. Na niektórych płytkach plastik został źle przycięty i kiepsko wchodzą na planszę. Po prostu jakość wykonani mogłaby być jednak lepsza.

Krok drugi, o co tu właściwie chodzi...

Kolorowe płytki układamy tak, aby przeszkadzać rywalowi i zdobyć jak najwięcej punktów. Kluczem do zwycięstwa jest pilnowanie, aby nie zapominać o żadnym kolorze. Gra pobudza szare komórki i zmusza do kombinowania na wielu płaszczyznach.

Krok trzeci, dogłębne zbadanie tematu...


Kładziemy planszę i wciskamy wszystkie znaczniki punktowe w odpowiednich miejscach. Ustalamy, który z graczy rozpoczyna i losujemy po 6 płytek, które każdy ustawia przed sobą na planszy. Gracze działają jeden po drugim do momentu, aż zapełnią planszę płytkami.



Ruch gracza
Spośród 6 swoich płytek wybieramy 1 i kładziemy ją na planszy, przesuwamy znaczniki o odpowiednią ilość punktów i wyciągamy z woreczka nową płytkę lub możemy wymienić wszystkie 6 (pod warunkiem, że nie posiadamy płytki z kolorem, w którym mamy najmniej punktów).

Liczenie punktów
Punkty dostajemy za liczbę symboli, do której dołożyliśmy swoją płytkę. Jak dokładamy płytkę, to każdy symbol otacza w koło 5 pól i w każdym z tych kierunków możemy zdobyć punkty. Dostajemy 1 punkt za każdy pasujący symbol w nieprzerwanej linii prostej wychodzącej od naszej płytki (linia musi być ciągła, bez żadnych pustych miejsc). Jak dokładamy płytkę z dwoma identycznymi symbolami, dostajemy punkty w tym jednym kolorze. W przypadku płytki z dwoma różnymi symbolami, liczymy punkty dla dwóch kolorów. Łączna liczba punktów w ruchu gracza jest sumą wszystkich pasujących symboli w pięciu kierunkach.

Premia za "Genialny" ruch
Jeśli po dołożeniu płytki gracz w danym kolorze dojdzie do 18 punktów, krzyczy "Geniusz" (ach, ta skromność) i zyskuje dodatkowy ruch. Wtedy dokłada kolejną płytkę i liczy za nią punkty. Jeżeli spowoduje to zdobycie kolejnych 18 punktów, znowu zdobywa premię i układa następną płytkę, itd. Znacznik znajdujący się na polu 18 pozostaje tam już do końca gry.

Koniec gry
Jak nie ma możliwości dołożenia żadnej płytki na planszy kończymy grę i wyłaniamy zwycięzcę. Decydujący jest tutaj wynik w najgorszym kolorze danego gracza. Zwycięzcą zostaje osoba, której najgorszy wynik (najmniej punktów na torze punktacji w danym kolorze) jest wyższy od najgorszego wyniku przeciwnika. W przypadku remisu porównujemy wyniki w drugim najgorszym kolorze. Nie ma znaczenia kolor, liczą się punkty. Wyjątkiem jest tutaj przypadek natychmiastowej wygranej, kiedy gracz zdobędzie 18 punktów we wszystkich kolorach (jeszcze nie sprawdzone, podobno rzadki przypadek).

 

Krok czwarty, polubić czy nie...

Do gry zachęciły mnie bardzo pozytywne opinie i oczywiście Reiner Knizia (co tu dużo mówić, mam słabość do jego gier). Choć po wnikliwym zapoznaniu się z instrukcją pojawiły się wątpliwości, w końcu jak tak prosta gra może wydostać na światło dzienne iskrę naszego geniuszu. Po rozegraniu pierwszej partii, wszystko stało się jasne. W trakcie gry musimy trzymać się na baczności na kilku frontach. Trzeba równocześnie zwracać uwagę na zdobywanie jak największej ilości punktów w każdym z kolorów (kluczowe jest tutaj nie zapominanie o żadnym kolorze), planowanie ruchów do przodu, przewidywanie ruchów przeciwnika i kombinowanie jak najlepiej wykorzystać potencjał swoich 6 płytek. Ta wielotorowość powoduje pełne zaangażowanie naszych komórek na idealnym poziomie. Ze względu na w miarę krótkie i dynamiczne rozgrywki (tu jeszcze wszystko zależy od czasu zamyślenia współgracza) nie odczuwamy przegrzania systemu. Geniusz jest ciekawą alternatywą dla Scrabble, gwarantuje chwilę relaksu i wyciszenia we dwoje. Do tego świetnie się sprawdzi zarówno wśród młodszych (tutaj możemy nawet dołożyć walory edukacyjne), jak i starszych graczy. Jedynym mankamentem jest tutaj jakość wykonania tego wydania. Jak na wersję podróżną elementy są trochę zbyt niestabilne, szczególnie płytki stojące w pionie i znaczniki punktowe. Płytki mają trochę niedociągnięć jakościowych, w kilku egzemplarzach od spodu zostały niedocięte fragmenty plastiku. Trzeba je było zdrapać, inaczej płytki nie wchodziły w miejscówki na planszy. Papierowa naklejka na pudełku nie jest najlepszym pomysłem, jej trwałość w porównaniu do metalowego pudełka wypada kiepsko. Jednym słowem można by sądzić, że ładne metalowe pudełko, zapowiada trochę lepszą jakość. Cena ok. 50zł.

0 komentarze :

Prześlij komentarz