czwartek, 5 grudnia 2013

BUDOWA ZAMKU






liczba graczy: 2-4
wiek: 6+
kategoria: rodzinne, karciane
czas gry: ok. 20min.
opanowanie zasad: błyskawiczne
jakość: znakomita
wielkość: 135x135x45mm
grywalność: szybkie i lekkie rozgrywki
producent: Fox Games
ocena: 6/6

Krok pierwszy, czyli pierwsze wrażenie...

Zamek będzie raczej nieduży, bo mieści się w małym zgrabnym pudełeczku. Zarówno opakowanie, jak i wnętrzności wyglądają jakby właśnie wyskoczyły z bajki. W środku znajdują się zaledwie 4 płytki startowe i 45 kart muru o wartościach od 2 do 46, ale jak się później okazało w małym drzemie duża moc. Wszystko wygląda na porządnie wykonane, a ilustracje Macieja Szymanowicza tylko dopełniają obrazu. 

Krok drugi, o co tu właściwie chodzi...

Każdy budował kiedyś zamki z piasku, a tym razem mamy okazję tworzyć mury obronne z prawdziwego zdarzenia. Gracz, który jako pierwszy zbuduje zamek składający się z 10 elementów (płytka startowa plus 9 kart muru) wygrywa.

Krok trzeci, dogłębne zbadanie tematu...

Na początku tasujemy karty i rozkładamy je na stole bądź podłodze (będziemy potrzebować całkiem sporo przestrzeni) obrazkami do dołu (tak jak w memory). Wprawieni w matematycznych przeliczeniach po Kodzie Faraona znaleźliśmy najprostsze rozłożenie 45 kart w pięciu rzędach po 9 kart. Potem rozdajemy każdemu z graczy po płytce startowej i umieszczają je przed sobą po lewej stronie (tak, aby starczyło miejsca na budowanie muru). Wybieramy gracza rozpoczynającego rozgrywkę, spomiędzy kart leżących na stole, wybiera jedną i odkrywa ją tak, aby reszta graczy też mogła ją zobaczyć. Gracz może teraz dołożyć ją do swojego muru (jest tu jednak mały haczyk, bo karty można dokładać tylko w kolejności rosnącej, np. jeśli dołożymy na początku kartę z liczbą 18, to nic mniejszego już nie będziemy mogli dołożyć) lub z powrotem ją zakryć w miejscu, w którym leżała. Po wykonaniu jednej z tych akcji następuje ruch kolejnego gracza. Karty dołożone do zamku nie mogą być już przesuwane. Jeśli któryś z graczy odkryje kartę z numerem niższym od numerów ostatnich kart wszystkich graczy, to kartę tą odrzucamy, a kolejka przechodzi na następnego gracza. Gra kończy się w chwili, gdy któryś z graczy dołoży 9 kartę do swojego zamku (10 elementów = karta startowa + 9 kart) lub skończą się karty na środku stołu, a wygrywa gracz z największym zamkiem.

Wariant gry (bardzo urozmaicający rozgrywkę)
Każdy z graczy może zdobyć na koniec gry dodatkowe punkty za postacie znajdujące się w zamkach. Gracze otrzymują po 1 punkcie za każdą kartę w zamku, a dodatkowo: po 3 punkty za króla i królową oraz po 1 punkcie za każdą księżniczkę i każdego rycerza. Przy tym wariancie jest zdecydowanie więcej śmiechu i rywalizacji, bo każdy stara się zapamiętać gdzie leżą bajkowe postacie z wyższymi numerami. Zwycięzcą zostaje gracz mający najwięcej punktów.

Krok czwarty, polubić czy nie...

Budowa zamku poszła na pierwszy ogień i nastawiła mnie bardzo przyjaźnie do wydawnictwa Fox Games, jest potencjał. Mamy tu przykład lekkiej i przyjemnej gry rodzinnej. Krótkie rozgrywki (w praktyce wychodzi ok. 10min.) powodują, że nie raz będziemy brać udział w maratonie. Zasady są wręcz banalne, wykonanie pierwsza klasa, a cena dość przystępna (jak na razie 39,99zł). Do końca roku gry Fox Games można tylko dostać w salonach Empik, a potem rozpocznie się ekspansja na resztę sklepów z grami, więc jest szansa, że rozpiętość cenowa gry ulegnie zmianie (oczywiście na korzyść graczy). Bardzo lubię gry w malutkich pudełeczkach, które zmieszczą się właściwie wszędzie, a jak do tego dochodzi znakomita zabawa i fantastyczne wykonanie, to czego chcieć więcej.

1 komentarz :