środa, 6 marca 2013

JĘZYK MA-NI-TU

liczba graczy: 2-6
wiek: 7+
kategoria: rodzinne, towarzyskie, karciane
czas gry: 15-20min.
opanowanie zasad: szybkie i proste
jakość: bardzo dobra
wielkość: 145x145x40mm
grywalność: duża dynamika
producent: Schmidt Spiele
ocena: 5/6

Krok pierwszy, czyli pierwsze wrażenie...

Na początek, aż się nasuwa na usta "Howgh!", bo w trakcie gry możemy się poczuć jak prawdziwi Indianie na plemiennym posiedzeniu. Jeszcze tylko ognisko, kilka wigmawów i wszystko będzie na swoim miejscu. Nic tylko brać się za rozstawianie "kocykowych" namiotów na indiański klimacik i rozpocząć grę. Wprawdzie Indianie raczej nie łamali sobie języka, ale zawsze jest ten pierwszy raz. Choć może gips nie będzie potrzebny, ale z całą pewnością nasz język będzie musiał się nieźle nagimnastykować, aby wyartykułować jak najdłuższe słowo w języku Manitu. Gra składa się z 55 kart, trzymacza oraz instrukcji. Dlatego po włożeniu kart do jednej kieszeni, a trzymacza do drugiej w grę możemy zagrać gdziekolwiek. W zasadzie nie ma tu żadnych wymagań co do miejsca, może to być dom, park, kawiarnia, plaża, samochód, pociąg, a nawet namiot. Do gry potrzebny jest tylko giętki język, wyćwiczona pamięć i chęć dobrej zabawy. 

Krok drugi, dogłębne zbadanie tematu...

Jeden z graczy zostaje wyznaczony na Wielkiego Wodza i kładzie przed sobą potasowaną talię kart. Następnie Wódz bierze kartę z wierzchu, pokazuje ją wszystkim, a odczytuje ją gracz siedzący po lewo (np. FO).  Odczytana karta ląduje w trzymaczu i jest już tylko widoczna dla gracza trzymającego karty. Wódz ciągnie kolejną kartę, pokazuje ją, a następny gracz siedzący po lewo powtarza wcześniejszą sylabę (FO) i odczytuje kartę (np. TI). W ten sposób kolejka przechodzi dookoła i powstaje coraz dłuższe słowo do powtórzenia. Choćby takie jak na zdjęciu obok "FO-TE-KA-TA-SA-LA-NO-PI-SE-RA-SI-HE". Patrzę na to i się zastanwiam czy zapamiętanie jest w ogóle możliwe, ale w końcu do odważnych świat należy. W końcu nie ma to jak stawianie sobie porządnych wyzwań, a jak jeszcze można się przy tym dobrze bawić, to nie ma na co czekać tylko trzeba rozpocząć rozgrywkę.

Krok trzeci, polubi czy nie...

Język MA-NI-TU jest świetną propozycję na grę z dziećmi, jak i w gronie znajomych. Z całą pewnością zapewni nam dużo śmiechu (bo jak tu się nie śmiać jak ktoś próbuje wydukać z siebie coś, co nie ma totalnego sensu) i rozrywki. Gra jest kompaktowa, świetnie wykonana i nieskomplikowana, co powoduje, że za cenę w okolicach 40zł jest to tytuł godny polecenia.
  

0 komentarze :

Prześlij komentarz