ŚWIŃSKA GRA (PASS THE PIGS)

liczba graczy: 2+
wiek: 8+
kategoria: towarzyskie, kościane (znaczy się świńskie)
czas gry: ok. 30min.
opanowanie zasad: dosłownie kilka minut
jakość: dość dobra
wielkość: 170x60x20mm
grywalność: duża dynamika
producent: Winning Moves
ocena: 6/6

Krok pierwszy, czyli pierwsze wrażenie...

Świńska gra podbiła moje serce już dawno temu, w czasach beztroskiego dzieciństwa. Wtedy jeszcze gra była wydawana w Polsce przez MB. Niestety przez zaginięcie jej na polskim rynku i ucieczkę jednej ze świnek gra leżała zapomniana na dnie szafy. Aż tu pewnego dnia odkryłam ją w UK i świnki lotem błyskawicy powróciły na stół. W małym plastikowym pudełku mieszczą się 2 świnki, 2 ołówki, notes i ściąga punktowa. Niesamowitą zaletą gry jest jej kompaktowość. Wydanie Winning Moves jest dobrej jakości i choć świnki bardzo szybko tracą swe różowe elementy, to jest to wada tylko wizualna (co widać na niektórych zdjęciach).

Krok drugi, o co tu właściwie chodzi...

Jak tylko świnki pojawiają się na stole wszyscy w koło wpadają w radosny nastrój, chyba po prostu taki ich urok. W końcu świnki, to najsłodsze zwierzęta świata. W trakcie rozgrywki rzucamy świnkami, niczym kośćmi w kasynie i staramy się zdobyć 100 punktów. Kto tego dokona jako pierwszy zostaje zwycięzcą.

Krok trzeci, dogłębne zbadanie tematu...

Wybieramy jednego gracza, który zostanie nadwornym sekretarzem i będzie prowadził zapis wyników. Gracze zdobywają punkty w zależności od pozycji w jakiej upadną świnki. Im trudniejsza konfiguracja, tym wyższy wynik. Gracz rozpoczynający chwyta świnki w dłoń i rzuca. Wszystkie punkty z poszczególnych rzutów w danej kolejce są sumowane. Gracz w swojej kolejce rzuca tyle razy ile chce do chwili, gdy: 

• zdecyduje, że kończy rzucanie i zapisuje sumę punktów zdobytych w danej kolejce,
• świnki upadną na "zły boczek" (każda ze świnek ląduje na innym boku), wtedy w tej kolejce zdobywa 0 punktów,
• wypadnie "rąbanka" (świnki będą się dotykać), co prowadzi do utraty wszystkich punktów zdobytych od początku gry.

Po zapisaniu punktów kolejka przechodzi na następnego gracza. Te malutkie i słodkie świnki są bardzo nieprzewidywalne. Mogą przez długi czas wypadać w fajnych kombinacjach (jak każda świnka jest w innej pozycji, to się po prostu dodaje punkty za poszczególne ustawienia), możemy mieć dużo wyrzuconych punktów, aż tu nagle wpadną na dwa różne boczki i mina rzednie, bo kończymy daną rundę z totalnym zerem.  Jednym słowem dopadają nas emocje niczym w kasynie, a wszystko zależy od naszych dłoni. Gracz, który jako pierwszy osiągnie 100 punktów (bądź każdą inną liczbą jaką uzgodnią gracze) zostaje zwycięzcą.

Krok czwarty, polubić czy nie...

Świńska gra jest znakomitą propozycją na towarzyskie spotkania, a wiek nie ma tu żadnego znaczenia. W towarzystwie świnek świetnie bawią się dzieci (nawet te, które nie opanowały jeszcze perfekcyjnie dodawania) i dorośli, bowiem gra jest bardzo uniwersalna, a im więcej graczy tym większa zabawa. Gra nie wymaga żadnej wiedzy, ani super myślenia. Jedyne czego potrzebujemy, to chęć dobrej zabawy. Niewielkie wymiary pudełka powodują, że grę można schować nawet w kieszeń. Niestety na dzień dzisiejszy gra nie jest wydawana w Polsce. Możemy jej szukać w innych krajach (można ją dostać choćby w UK właściwie w każdym sklepie z zabawkami - cena ok. 7 funtów) bądź z odzysku. Pozostaje mieć nadzieję, że gra znowu pojawi się na polskim rynku.