środa, 10 grudnia 2014

PSZCZÓŁKI

liczba graczy: 2-5
wiek: 4+
kategoria: dla dzieci
czas gry: ok. 15min.
opanowanie zasad: w mig
jakość: znakomita
wielkość: 170x75x130mm
grywalność: świetna dynamika
producent: Amigo, G3
ocena: 6/6

Krok pierwszy, czyli pierwsze wrażenie...

Pszczółki latają, a miś przeszukuje ule... Na pudełko lato pełną parą, aż trudno uwierzyć, że za oknem wieje chłodem. W środku czeka na nas 6 plastikowych uli, 6 kolorowych pszczół (które raz wprowadzone w radosne drgania nie mogą się zatrzymać) i 36 kart. W takich grach karty są elementem najbardziej eksploatowanym (szczególnie przez małe, niecierpliwe ręce) i tym razem zostało to wzięte pod uwagę, bowiem karty są bardzo grube i twarde (przetrwają wiele emocjonujących rozgrywek). Pozostałe elementy, jak i pudełko utrzymują jakość na bardzo dobrym poziomie.

Krok drugi, o co tu właściwie chodzi...

Pszczółki pochowały się w ulach, a naszym zadaniem jest wykazać się znakomitą pamięcią i znaleźć tą w odpowiednim kolorze. Ule wędrują po stole, głodny miś szuka małej porcji miodu, a my biegamy oczami starając się nadążyć za pszczołami. Pamięć, koncentracja i przytomność umysłu, a a z tych trzech największa jest świetna zabawa.

Krok trzeci, dogłębne zbadanie tematu...

Tasujemy karty i kładziemy je na środku w postaci zakrytego stosu. W koło ustawiamy ule, a pod każdym z nich chowamy pszczołę. Jest to moment, w którym wszyscy gracze wykazują się niebywałą koncentracją i starają się zapamiętać, pod którym ulem będzie pszczoła w danym kolorze.  Każdy gracz w swoim ruchu odkrywa 1 kartę ze stosu, a po wykonaniu akcji kładziemy ją na stos  kart odrzuconych i kolejka przechodzi na następnego gracza. W trakcie gry nie wolno mieszać i przestawić uli, zarówno tych znajdujących się na środku, jak i przed każdym graczem.


Karta z pszczołą
Jeśli jest na niej kolorowa pszczoła, to podnosimy wybrany przez siebie ul i pokazujemy jaka pszczoła się pod nim schowała. Jeżeli pszczoła jest w takim samym kolorze jak na karcie przesuwamy ul przed siebie i do akcji wkracza następny gracz. Może też być tak, że poszukiwana pszczoła znajduje się w ulu przed innym graczem. Jeśli dobrze trafimy, to ul też przesuwamy do siebie. W sytuacji, gdy posiadamy już daną pszczołę, to pokazujemy ją wszystkim i zyskujemy dodatkowy ruch. 


Karta z ulem
W tym przypadku zabieramy jeden ul ze środka stołu przed siebie, bez podglądanie koloru pszczoły. Jeśli w danym momencie nie ma tam żadnego ula, to bierzemy jeden od innego gracza.





Karta z misiem
Miś jest bardzo głodny i zawzięcie poszukuje miodu na przekąskę. Tym razem oddajemy jeden ze swoich uli na środek i nie pokazujemy jaka pszczoła się tam znajduje.





Koniec gry
W momencie, gdy któryś z graczy zdobędzie 4 ule od razu zostaje zwycięzcą. Jeśli ule będą wciąż krążyły po stole i będzie to trudne do osiągnięcia, to gra kończy się w momencie skończenia stosu kart. Wtedy zwycięzcą zostaje gracz z największą liczbą uli.

Krok czwarty, polubić czy nie...

Pszczółki są grą, przy której z nad stołu wciąż dobiegają radosne okrzyki, a dzieciaki przechodzą bez zastanowienia od jednej rozgrywki do kolejnej. Zasady są banalnie proste, więc raz dwa wszyscy łapią o co chodzi, a różnica wieku pomiędzy graczami jest nieodczuwalna w trakcie rozgrywki. Dlatego Pszczółki świetnie nadają się na rozgrywki w dziecięcym gronie, jak i rodzinne spotkania. Gracze w trakcie gry ćwiczą pamięć i koncentrację, a w trakcie szybkiego przemieszczania się uli po stole jest to nie lada sztuką. Fantastyczna zabawa jest doskonale połączona z wykorzystaniem szarych komórek, ale nie mogło być inaczej skoro za grę odpowiedzialny jest Reiner Knizia. Same pszczółki są bardzo ciekawie wykonane. Przy każdym ruszeniu ich kołyszą się niczym bańki wstańki, co powoduje duże zainteresowanie wśród graczy. Wszystkie elementy są pierwszorzędnej jakości, w związku z czym gra przetrwa wiele zaciętych rozgrywek. Pszczółki są grą lekką, łatwo i przyjemną, a co za tym idzie bardzo uniwersalną, więc sprawdzą się jako prezent zarówno dla dzieci w wieku przedszkolnym, jak i szkolnym. Co tu dużo mówić, święta tuż tuż, więc jeden pomysł na prezent już jest... Cena ok. 60zł.

 

Dziękuję wydawnictwu G3 za przekazanie gry i zachęcam do odwiedzin  G3 na facebook'u, czeka tam na Was moc wrażeń i atrakcji.

1 komentarz :

  1. grywałem w to gdy byłem młodszy. Gra bardzo przyjemna, bardzo sprawnie zajmuje czas całej rodzinie.

    OdpowiedzUsuń