poniedziałek, 11 sierpnia 2014

MNIAM, MNIAM

liczba graczy: 1-6
wiek: 6+
kategoria: dla dzieci, rodzinne, planszowe
czas gry: ok. 20min.
opanowanie zasad: w mig
jakość: bardzo dobra
wielkość: 280x65x195mm
grywalność: bardzo dobra
producent: G3
ocena: 4/6


Krok pierwszy, czyli pierwsze wrażenie...

Pudełko Mniam Mniam skrywa 3 plansze, 36 kart, 15 drewnianych kości, notes i instrukcję. Wszystkie elementy od plansz po kości są znakomicie wykonane i naprawdę cieszą oko. Choć po otworzeniu pudełka ma się wrażenie, że elementy znajdujące się pod planszami trochę się gubią w otoczeniu. W środku znajdziemy tekturową wkładkę z ładną szatą graficzną, ale przydałoby się jednak wprowadzić więcej ergonomii do pudełka, która ułatwia przechowywanie gier w domowej kolekcji.


Krok drugi, o co tu właściwie chodzi...

Mniam Mniam pobudza myślenie i rozjaśnia zależności drapieżnik kontra ofiara. Rzucamy kośćmi, zagrywamy karty, zdobywamy punkty i wygrywamy. Zając zaciera łapki, jeż oblizuje pyszczek, a kot ostrzy pazury... Kto pochłonie dzisiaj obfity posiłek? Czyżby pojawił się tu idealny przepis na świetną zabawę z dziećmi będącą kwintesencją gier planszowych, kościanych i karcianych? Mali gracze już zacierają ręce...


Krok trzeci, dogłębne zbadanie tematu...

Przygotowanie
Na początku rozkładamy plansze na stole, każdy z graczy wybiera kolor swoich kart i zabiera je na rękę. Jeden z graczy rzuca kośćmi i układamy je na polach z odpowiednimi symbolami (np. marchew do marchewki, a żaba do żaby).




Zagrywamy karty
Każdy wybiera kartę z reki i kładzie ją zakrytą przed sobą. Jak wszyscy będą mieli wybrane karty, odkrywamy je równocześnie i rozkładamy w odpowiednich miejscach na planszy. Następnie przechodzimy do punktu kulminacyjnego, czyli sprawdzamy kto zje kogo...


Łapiemy zdobycz
Jak to bywa w łańcuchu pokarmowym, pochłanianie ofiary zaczynamy od górnego poziomu. Karty z drapieżnikami, które znajdują się na poziomie najwyższym zjadają zdobycze z poziomu niższego (np. kot zjada mysz, a żaba zjada muchy). Jeśli ponad nami nie zagrano żadnej karty, to zdobywamy karty i kości znajdującej się na poziomie niżej. Natomiast jeżeli nad nami znajduje się jakaś karta, to sami zostaliśmy złapani (np. położyliśmy mysz, a nad nami jest kot, który nas zjada). W chwili, gdy na planszy znajdzie się kilku tych samych drapieżników, to zdobycz dzielimy po równo. Najpierw zabieramy karty, a później kości. Jeśli zdobyczy jest więcej niż drapieżników, to nadwyżkę pozostawiamy na planszy. W sytuacji, gdy na planszy pojawi się więcej drapieżników niż zdobyczy, to kości pozostają na planszy, a karty zdobyczy są odrzucane. W ten sposób rozgrywamy 6 rund zagrywania kart...

Liczenie punktów i koniec gry
Po rozegraniu wszystkich kart drapieżników przechodzimy do podliczenia punktów. Za każdą kartę i czarną kość dostajemy po 1 punkcie, a każda kość czerwona daje nam 2 punkty. Podsumowujemy wyniki i zapisujemy je w notesie. Potem zabieramy swoje karty z powrotem, znowu rzucamy kośćmi i rozgrywamy kolejną rundę. Gra dobiega końca po trzech rundach, a zwycięzcą zostaje osoba z największą liczbą punktów.

Dodatkowe warianty
  1. Jednoosobowy - do gry wkracza dwóch lub trzech wymyślonych przeciwników (dzieci i ich wymyśleni przyjaciele mogą w końcu świetnie się bawić). Swoje karty bierzemy do ręki, a karty przeciwników tasujemy i układamy w zakrytych stosach (każdy oddzielnie). Gramy tak jak normalnie pamiętając o tym, że najpierw zagrywamy swoje karty, a potem bierzemy po jednej górnej karcie od wymyślonych przeciwników. Następnie rozkładamy karty i przyznajemy punkty.
  2. Dwuosobowy - gramy tak samo jak przy wariacie jednoosobowym, ale do rozgrywki bierzemy tylko jednego wymyślonego przeciwnika.

Krok czwarty, polubić czy nie...

Gry karciane są świetne, planszowe są fenomenalne, a kościane są obłędne... Gdzie znaleźć wyważone i subtelne połączenie? Wystarczy sięgnąć po grę Mniam Mniam, która zaspokoi miłośników każdej z tych kategorii. Zasady są tak proste, że nawet bystry 5-latek spokojnie sobie poradzi. Mamy tutaj i walory edukacyjne (kotek zjada myszkę, myszka zjada serek...) i brutalną rzeczywistość (zjedz albo zostaniesz zjedzony). Ciekawym rozwiązaniem jest rozgrywka dla jednego gracza. Jeśli dziecko pada z nudów, a w danym momencie nie ma więcej graczy pod ręką, to może zaprosić do rozgrywki wymyślonych przyjaciół i sprawa rozwiązana. I choć Mniam Mniam wprowadza trochę urozmaicenia, to jednak czegoś tu zabrakło. Karty wykładamy mechanicznie, w tempie błyskawicznym porywamy zdobycz, podliczamy punkty i na koniec nasuwa się pytanie "to tylko tyle?". Po prosty gdzieś w tej mechanice zagubiły się emocje i zabawa. Z drugiej strony gra świetnie łączy dzieci w różnym wieku, a samo rzucanie kośćmi i czekanie na polowanie daje im już niezłą rozrywkę. Także tym razem dzieci czerpią więcej korzyści i przyjemności z rozgrywki niż dorośli. Jeśli chodzi o jakość wykonania, to wydawnictwo G3 jak zwykle stanęło na wysokości zadania. Cena ok. 60zł.

 
Dziękuję wydawnictwu G3 za przekazanie gry i zachęcam do odwiedzin  G3 na facebook'u, czeka tam na Was moc wrażeń i atrakcji.

3 komentarze :

  1. "Natomiast w temacie jakości wykonanie wydawnictwo G3 jak zwykle stanęło na wysokości zadania" -> czy w tym zdaniu zabrakło przecinków, jest za dużo wyrazów czy też są źle odmienione?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się kończy pisanie recenzji nocami. ;) Dziękuję za przytomność, poprawki zostały wprowadzone. :)

      Usuń
    2. do usług ;) polecamy się na przyszłość

      Usuń