środa, 16 lipca 2014

UCHO KRÓLA

liczba graczy: 2-6
wiek: 10+
kategoria: karciane, towarzyskie
czas gry: 30-45min.
opanowania zasad: w miarę proste
wielkość: 125x20x95mm
jakość: bardzo dobra
grywalność: bardzo dobra
producent: G3
ocena: 5/6


Krok pierwszy, czyli pierwsze wrażenie...

W małym klimatycznym pudełku znajdziemy 120 kart, a w tym 44 karty bufonady, 44 karty intrygi, 16 kart Savoir-vivre, 6 kart Ucho Króla i 10 kart postaci. Jak po wyglądzie pudełka nie wpadliśmy jeszcze z czym może wiązać się gra, to już karty z całą pewnością zaprowadzą nas na właściwy trop. Grafiki i opisy, które się na nich znajdują przenoszą nas na dwór królewski. Znaczy się do świata intryg, knucia i powalającej ironii. Zarówno pudełko jak i karty są znakomicie wykonane. Jedyny minus można przyznać grze za brak odróżnienia na rewersie kart postaci, które nie biorą udziału w rozgrywce, a bardzo łatwo mogą wmieszać się do reszty kart. Zabawę czas zacząć... 

Krok drugi, o co tu właściwie chodzi...

Na początku losujemy postać, którą będziemy działać na królewskim dworze, a później oddajemy się uciechom i swawolom... Naszym głównym zadaniem jest tak zagrywać karty i sterować ludźmi na dworze, aby na koniec znaleźć się jak najbliżej króla, bowiem czeka tam na nas intratna posada. Do osiągnięcia celu możemy wykorzystywać wszystko co przyjdzie nam do głowy, znaczy podsuną nam karty... Rozrzutność, knucie, podszepty, maskarada, a może z pomocą wpadnie kuzyneczka... Cóż można dodać? Aby osiągnąć jak najwięcej punktów dozwolone są nawet chwyty poniżej pasa. Oj, będzie się działo...


Krok trzeci, dogłębne zbadanie tematu...

Na początku tasujemy karty postaci i przydzielamy każdemu po 2. Teraz każdy gracz może zdecydować, którą zatrzyma i kładzie ją przed sobą. Resztę odkładamy do pudełka w celu spoczynku. Następnie rozdajemy każdemu z graczy po 5 kart, pozostałe kładziemy w postaci zakrytego stosu do dobierania i odkrywamy 1 z wierzchu, aby rozpocząć stos kart odrzuconych. Wybieramy gracza rozpoczynającego i przechodzimy do rozgrywki...

Mała zmiana na początku jeśli ktoś będzie posiadał Hrabiego de Guiche
Gracz, który posiada tę postać losuje dodatkowe 2 karty postaci z kart pozostałych lub odrzuconych  i kładzie je obok Hrabiego. w trakcie rozgrywki gracz może korzystać z cech obu postaci, ale w zamian za to (podobno w życiu nie ma nic za darmo) na koniec gry oddaje 5 punktów prestiżu.

Ruch gracza (można wykonać 1 z 5 akcji):
  1. Dobranie 1 karty ze stosu kart do dobierania (jeśli gracz nie ma na ręku żadnej karty, to dobiera 2).
  2. Zagranie karty bufonady (niebieskie kropki na rogach) - kładziemy ją przy swojej postaci i postępujemy zgodnie z opisem na karcie.
  3. Zagranie karty intrygi (czerwone) - kładziemy ją koło postaci innego gracza, lecz aby tego dokonać musimy ponieść koszt w postaci położenie karty intrygi lub kąśliwej riposty koło swojej postaci (tutaj jej efekt nie działa, daje nam tylko punkty ujemne przy liczeniu).
  4. Zagranie karty Savoir-vivre (zielone kropki na rogach i napis Savoir-vivre w tytule) - wymieniamy ją w zamian za wierzchnią kartę znajdującą się na stosie kart odrzuconych.
  5. Zagranie karty Ucho Króla (oznaczona koroną) - możemy zagrać tylko jak jeśli mamy takie dwie. Pokazujemy je i jedną od razu dodajemy do swojego stosu kart prestiżu, a drugą kładziemy na stos kart odrzuconych.
Limit kart
Pod koniec swojego ruchu gracz nie może mieć więcej niż 5 karty na ręce, więc nadwyżkę odkładamy na stos kart odrzuconych. Potem sprawdzamy ile kart leży po prawej stronie naszej postaci. Jeśli ich liczba przekracza 3, to nadwyżkę przekładamy na lewą stronę postaci i trzymamy je tam w postaci zakrytego stosu kart prestiżu. Karty nadwyżkowe przekładamy w kolejności od karty leżącej najbliżej postaci.

Kąśliwa Riposta
W momencie, gdy któryś z graczy podrzuci nam kartę intrygi (dającą nam ujemne punkty), to możemy mu się odwdzięczyć pięknym za nadobne i kładziemy koło jego postaci kartę Kąśliwa Riposta (jeśli posiadamy w danej chwili na ręku). I znowu gracz może szybko zareagować i też oddać nam kartą Kąśliwa Riposta. Efekty tych kart realizujemy dopiero po wystawieniu wszystkich kart Kąśliwa Riposta.

W chwili, gdy skończy się stos kart do dobierania, odkładamy z wierzchu kartę ze stosu kart odrzuconych, a resztę tasujemy i przeznaczamy do dobierania. W sytuacji, gdyby zabrakło kart w stosie odrzuconych, to odkrywamy 1 ze stosu kart do dobierania. 

Koniec gry
Gra dobiega końca, gdy stos kart do dobierania wyczerpie się po raz drugi (w przypadku gry w 2 osoby najlepiej grać do pierwszego wyczerpania, inaczej gra może za bardzo się przedłużyć i zabraknie nam sił na dogrywkę). Wtedy każdy odkrywa swój stos kart prestiżu i podlicza punkty. Karty, których wartości są w zielonym kółku dają punkty dodatnie, a te które mają swoje wartości w czerwonym kółku dają punkty ujemne. Po podsumowaniu gracz z największą ilością punktów (oczywiście tych, które pozostaną dodatnie, a jeśli wszyscy jesteśmy na minusie, to ważne żeby mieć ich jak najmniej) zostaje zwycięzcą. 

Jak już się porządnie oswoimy z grą, to dla jej urozmaicenia mamy podane kilka wariantów gry, które możemy później dowolnie łączyć. W odwodzie czekają na nas Kokieteria, Faworyt króla, Wariant uproszczony, Wariant szybki, Wariant odkryty i Fabularyzowanie rozgrywki, które znakomicie zostały wytłumaczone w instrukcji, więc nad szczegółami nie będziemy się rozwodzić. Jednym słowem jak już w pełni załapiemy o co chodzi, to potem możemy bawić się na różne sposoby...


Krok czwarty, polubić czy nie... 

Ucho Króla jest znakomitym przykładem gry karciano-strategicznej, przy której spędzimy wiele przyjemnych godzin ze znajomymi. Jak  ktoś polubił List Miłosny (recenzja tutaj) i po bardzo krótkich partiach czuł pewien niedosyt, to z całą pewnością odnajdzie się podczas rozgrywek w Ucho Króla. Wprawdzie tym razem zasady gry wymagają trochę większego skupienia. Chociaż po pierwszej grze okazuje się, że w sumie wszystko jest tu właściwie proste i zrozumiałe, tylko instrukcja jest napisana takim językiem, że trzeba ją dwa razy czytać zanim się to pojmie (chyba, że trafiło u mnie na dzień kiedy to wtórny analfabetyzm się włączył). Na szczęście jak już pojmiemy o co chodzi, to przekazywanie zasad z ust do ust zajmie nam dosłownie 3 minuty. W sumie wystarczy tylko wiedzieć jak zagrywać karty i o co chodzi z limitami, a przez resztę przeprowadzą nas opisy na kartach (jak mamy jakieś wątpliwości, to jeszcze dodatkowo każda karta została bardzo zrozumiale opisana w instrukcji). Rozgrywka przebiega bardzo dynamicznie, a knucie intryg i podrzucanie sobie "świń" dostarcza nam nie lada rozrywki. Także interakcja pomiędzy graczami działa pełną parą. W trakcie rozgrywki wciąż kombinujemy jak tu zdobyć najwięcej dodatnich punktów, a swoim przeciwnikom podrzucamy te ujemne. Dlatego nawet najmniejsza strategia gry będzie mile widziana i nie da rady tu siedzieć bezmyślnie nad stołem, bo nas pożrą rekiny żądne naszej krwi. Jednym słowem Ucho Króla idealnie nadaje się na rozruszanie towarzystwa, bowiem gdzie jak gdzie, ale na dworze królewskim zawsze jest świetna zabawa. Cena ok. 30zł.

 

Dziękuję wydawnictwu G3 za przekazanie gry i zachęcam do odwiedzin  G3 na facebook'u, czeka tam na Was moc wrażeń i atrakcji.

0 komentarze :

Prześlij komentarz