wiek: 6+
kategoria: karciane, towarzyskie
czas gry: błyskawiczny
opanowanie zasad: błyskawiczne
jakość: bardzo dobra
wielkość: 130x130x75mm
grywalność: powalająca dynamika
producent: Asmodee
ocena: 6/6
Krok pierwszy, czyli pierwsze wrażenie...
Dobble jest niczym skarb zamknięty w małej puszcze. Niby mały, taki trochę niepozorny, a kryje w sobie wielką dawkę rozrywki. Gra wymaga od nas sporej spostrzegawczości, błyskotliwego myślenia, szybkości reakcji godnych Supermana i niezłego skupienia (każde odlecenie myślami w bliżej nieokreślony niebyt może się wiązać z daniem forów naszym przeciwnikom). Grałam w grę z dziećmi, w gronie dorosłych jaki i młodzieży. W każdym przypadku gra się sprawdziła niezawodnie i była przyczyną wielkiego śmiechu, a także zaciekłego współzawodnictwa i zgiełku nad stołem. Ogromną zaletą gry jest jej małe metalowe pudełko, w którym się ona znajduje. Jest to jedna z niewielu gier w mojej kolekcji, która po kilku podróżach i upchnięciu gdzieś na dnie plecaka wciąż jest w stanie prawie, że idealnym.
Krok drugi, o co tu właściwie chodzi...
W pudełku znajduje się 55 kart z ponad 50 symbolami. Na każdej z kart jest 8 symboli, a zadaniem każdego gracza jest znalezienie wspólnego symbolu pomiędzy swoją kartą, a kartą leżącą na stosie. Można by pomyśleć "łatwizna", ale nie ma nic bardziej mylnego. Po pierwsze w tej grze nie ma co zakładać, że jest się bystrzakiem, który zaraz wymiecie konkurencję, bo miałam już przyjemność przegrać z 6-letnim dzieckiem. Niekiedy naprawdę wielką sztuką jest znalezienie wspólnych symboli na dwóch kartach. Niby jest ich tylko 8, ale ze względu na drobne różnice w wielkościach zdarzają się sytuacje, że wpatrujemy się w karty jak sroka w gnat (wzrok nam błądzi góra dół, nie mogąc się połapać co się dzieje), a inni gracze w błyskawicznym tempie sprzątają nam karty z przed nosa. A żeby nie było nudno, to nie wystarczy symbolu wypatrzeć niczym polujący sokół, trzeba go jeszcze nazwać (a niekiedy w decydujących momentach, gdy waży się nasza wygrana, aparat mowy potrafi być bardzo zawodny), a potem pozostaje już tylko szybko porwać kartę dla siebie. Co de facto nie jest takie trudne, gdyby nie reszta sępów przy stole polujących na jedną i tą samą kartę, presja czasu i nieustannie pomniejszający się stos kart leżących na środku.
Krok trzeci, polubić czy nie...
Dobble jest ciekawą propozycją na spędzenia czasu czy to z dziećmi czy wśród przyjaciół. Wystarczy tylko kawałek podłogi, koca na plaży lub dobry stół albo jakiekolwiek inne miejsce gdzie gracze będą mieli swobodny dostęp i w miarę równą odległość od kart. Gra nie zajmuje dużo miejsca, więc jest idealna do zabrania w podróż. Ze względu na 5 wariantów gry i jej całkowitą nieprzewidywalność ciężko jest się nią znudzić (nawet w przypadku młodszych dzieci). Gra bardzo intensywnie pobudza szare komórki, więc nie ma co się nastawiać na długie maratony, bo można się przeforsować (a dobrze jest wiedzieć jaki mamy dzisiaj dzień i kto jest prezydentem naszego kraju). Choć jak na tak niewielką grę, w której skład wchodzi właściwie talia kart, to cena utrzymująca się na poziomie 60zł mogłaby być niższa.
Wielce ucieszna, zabawna gra. Często wracamy do tej pozycji (jakkolwiek by to brzmiało). Zgrabna puszka, w sam raz do zaprania na biwak :)
OdpowiedzUsuń